niedziela, 8 grudnia 2013

nowy początek

 
 
Nastał czas zmian. Zmian wielkich, odprężających, przynoszących nadzieję na „lepsze jutro”, a także na poprawę stanu mojego ducha i ciała. Choć nie do końca. Boję się mieszkać z Tobą, boję się, że dostarczę sobie jeszcze więcej powodów do bólu. Zrobiłam to dla siebie, naiwna, głupia gąska. Altruistka. Zabawne… zawsze się wpakuję w coś, co zgoła jest dla mnie złe. Uwielbiam popadać w tarapaty. W tym przypadku posiadanie tak blisko przyjaciela, może być zbawienne… ale gdy kocha się tego przyjaciela, może przynieść coś zgoła odwrotnego.
 
Nieprawdopodobne sny, spełniające się przeczucia, cudowne urodziny przyjaciela, czas przeprowadzki, doskonała informacja… Wszystko stopniowo zabarwia się na kolor nadziei.
 
Bezproduktywna niedziela mode on.
+ zakochałam się w tej płycie: Heathen Harnow – Flykt (FULL EP)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz