wtorek, 22 października 2013

comforting sounds


źródło
 
Sześć godzin snu. Sześć, pięknych, niemalże błogich i beztroskich godzin snu. Sześć godzin bezpieczeństwa. Sześć godzin bez-czucia. Sześć godzin zapomnienia. Szkoda, że w tych sześciu godzinach zawarły się bezsenności chwile. Naprawdę nie potrafię przestać go kochać… Za oknem najpiękniejsze jesienne słońce, a we mnie taki mrok… ciężki, zmyślny, chory. Chciałabym Cię nie tracić, ale nie potrafię. Już łapię dystans, chociaż na razie tego nie widzisz. Przy Tobie nie potrafię udawać, więc zapytasz, a ja nie będę potrafiła Ci odpowiedzieć.
 
Gorzka fontanna wlewa się do mojego gardła, krztuszę się od niewypowiedzianych słów. Plamię swoje serce okruchami złudzeń po raz ostatni. Proszę…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz