I wszystko nagle zaczęło się układać.
Lęki zniknęły, pozostała czysta radość z tworzenia. Jak cudowną
umiejętnością jest cieszenie się z małych, drobnych rzeczy. I ten czas,
który dla siebie zawsze potrafimy wykraść spomiędzy zajęć czy
codziennych obowiązków. Dzięki Tobie, codziennie mam siłę, by zmierzyć
się z własnymi problemami, z własnymi lękami… z uśmiechem na twarzy.
Jesteś moją tarczą ochronną, czuję, że nic/nikt mnie już nie skrzywdzi.
Poczucie bezpieczeństwa, które we mnie zbudowałeś swoją miłością,
ochrania mnie, podbudowuje, kreuje mój świat w jasności i pięknej
barwie. Już dawno świat wokół nie był tak przyjazny…
Dziękuję Ci. Uratowałeś mnie.
[2 dni]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz