czwartek, 20 marca 2014

skrojeni na miarę

 
 
I wszystko nagle zaczęło się układać. Lęki zniknęły, pozostała czysta radość z tworzenia. Jak cudowną umiejętnością jest cieszenie się z małych, drobnych rzeczy. I ten czas, który dla siebie zawsze potrafimy wykraść spomiędzy zajęć czy codziennych obowiązków. Dzięki Tobie, codziennie mam siłę, by zmierzyć się z własnymi problemami, z własnymi lękami… z uśmiechem na twarzy. Jesteś moją tarczą ochronną, czuję, że nic/nikt mnie już nie skrzywdzi. Poczucie bezpieczeństwa, które we mnie zbudowałeś swoją miłością, ochrania mnie, podbudowuje, kreuje mój świat w jasności i pięknej barwie. Już dawno świat wokół nie był tak przyjazny…
Dziękuję Ci. Uratowałeś mnie.
[2 dni]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz