Budzę się widząc Twoją zmęczoną
twarz. Firanka włosów opada kaskadą loków. Zapach świeżo zaparzonej
kawy orzeźwia. Ciepło Twoich dłoni ogrzewa moje, tak bardzo zimne i
skostniałe. Odradzasz we mnie wiarę we wszystko, co najważniejsze.
Systematycznie. Po kawałku odkrywasz moją dusze. Moje ciało reaguje na
każdy Twój dotyk intensywniej. To jest nasz czas. Nasza chwila, by się
zatracić, by odnaleźć własne przeznaczenie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz