Ostatnie dni wypełnione tak pięknymi
chwilami, sprawiają, że chce się żyć. Nawet pomimo tak wysokich i
cholernie męczących temperatur. Może nie są to dni pełne niezwykłych
zdarzeń, ale odnajduję w tej naszej codzienności coś radosnego i
pięknego. I, co najważniejsze, znowu tworzę!
Siostrzane pogaduchy, wspólne gotowanie,
zakupy, śmiechy i płacze przy komediach romantycznych. Nie ma nic
cudowniejszego od najbliższych, którzy obdarzają szczerą miłością i
przyjaźnią. Wreszcie ruszam do boju, podnoszę się ze zgliszczy mojego
własnego świata, wiem, że babcia by tego chciała.
Jest dobrze. I będzie dobrze. Wierzę w to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz